Córka ukradła kartę i wspólnie z matką płaciły nią za zakupy
Sieradzcy kryminalni zatrzymali 30-letnią kobietę i jej 48-letnią matkę, które posługiwały się skradzioną kartą bankomatową. Używając jej, 16 razy włamały się na konto bankowe pokrzywdzonego i dokonały zakupów na łączną kwotę ponad 700 złotych. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.
Pod koniec maja 2023 roku mieszkaniec powiatu sieradzkiego złożył zawiadomienie o kradzieży karty bankomatowej oraz dokonywanych przy jej użyciu operacjach płatniczych. Mężczyzna nie potrafił dokładnie podać w jakich okolicznościach doszło do utraty karty. Podejrzewał, że sprawca prawdopodobnie zbliżeniowo dokonywał płatności skradzioną kartą. Nad sprawą pracowali sieradzcy kryminalni, którzy przeanalizowali zebrane dowody. W kilka dni wytypowali osoby, które mogą mieć związek z tym przestępstwem. 1 czerwca 2023 roku pojechali do miejsca zamieszkania 48–letniej mieszkanki powiatu sieradzkiego. Początkowo zaprzeczała, że ma cokolwiek wspólnego z tą sprawą. Jednak za jakiś czas w rozmowie z policjantami przyznała się, że dostała od córki skradzioną kartę bankomatową i płaciła nią za zakupy. Kryminalni ustalili również miejsce zamieszkania jej 30-letniej córki i zastali ją w mieszkaniu w Sieradzu. Ona również początkowo nie przyznawała się do kradzieży karty. Później jednak wyjaśniła, że parę dni wcześniej na jednym z parkingów zobaczyła, jak mężczyźnie, który wsiadał do samochodu wypadła karta bankomatowa. Poczekała jak odjedzie i ją zabrała. Płaciła nią za zakupy w sklepach spożywczych i dokonała również transakcji internetowych. Następnie kartę dała swojej matce, która po kilkurazowym jej użyciu spaliła ją. Płacąc skradzioną kartą za zakupy kobiety wydały łącznie ponad 700 złotych. 30 i 48-latka usłyszały po 8 zarzutów włamania na konto bankowe. Młodsza z kobiet odpowie również za kradzież karty. Za dokonane przestępstwa grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Obydwie podejrzane były wcześniej notowane przez policję.
aspirant sztabowy Agnieszka Kulawiecka