Ukradł butlę gazową bo... chciał gotować
30-letni sieradzanin zerwał kłódkę ze stojaka i ukradł z niego butlę gazową. Zamierzał wykorzystać ją do gotowania posiłków. Po kilkunastu godzinach od włamania wpadł w ręce sieradzkich kryminalnych. Policjanci odzyskali skradzione mienie. Sprawcy grozi kara do 10 lat pobawienia wolności.
20 stycznia 2021 roku sieradzka policja otrzymała zgłoszenie o włamaniu do stojaka z butlami gazowymi na terenie lokalu gastronomicznego w Sieradzu. Sprawca zerwał kłódkę i ukradł butlę gazową. Sieradzcy kryminalni posiadając dobre rozpoznanie środowiska przestępczego szybko wytypowali osobę, która mogła mieć związek z włamaniem. Policjanci pojawili się w mieszkaniu 30-latka, które znajdowało się niedaleko miejsca zdarzenia. Mężczyzna był już w przeszłości notowany przez policję. W rozmowie z funkcjonariuszami zaprzeczył, że dokonał tego przestępstwa. Jednak w jednym z pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli skradzioną butlę gazową. Jak się okazało, mężczyzna zamierzał wykorzystać ją do gotowania posiłków. Jak wyjaśnił, przechodząc rano obok lokalu gastronomicznego zobaczył na terenie posesji stojak z butlami. Wykorzystując, że nie było w pobliżu innych osób, przeskoczył przez ogrodzenie, zerwał kłódkę i ukradł butlę. Następnie zaniósł ją do swojego mieszkania. 30-letni mieszkaniec Sieradza został zatrzymany i przewieziony do komendy. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Wartość strat oszacowano na około 170 zł. Skradziona butla zostanie oddana właścicielowi.