NA "SŁUPA"
Dzięki spostrzegawczości pracownicy jednego z marketów z elektroniką ujęto parę oszustów.
19 sierpnia 2016r. około godziny 15.00 do jednego z sieradzkich marketów sprzedających sprzęt rtv i agd przyszła para „klientów”. Wyrazili oni chęć zakupu konsoli do gier oraz notebooka o ogólnej wartości ponad 7 tysięcy złotych. Sprzęt zamierzali kupić na raty. Mężczyzna okazał się oświadczeniem o zatrudnieniu w jednej z firm na terenie kraju. Pracownica sklepu w trakcie rozmowy z mężczyzną zaczęła podejrzewać, że przedstawione jej oświadczenie może być nierzetelne. Postanowiła sprawdzić legalność jego zatrudnienia bezpośrednio w tej firmie. W trakcie rozmowy z jej właścicielem ustaliła, że mężczyzna o podanych danych personalnych nigdy nie pracował w tym zakładzie. Kilka chwil później do sklepu przyjechała wcześniej powiadomiona policja. Początkowo mężczyzna próbował wmówić funkcjonariuszom, że jest zatrudniony w tej firmie i legalnie chce kupić sprzęt na raty. Jednak po dalszej weryfikacji jego słów przez policjantów dość szybko przyznał się do kłamstwa. Dodał, że do sklepu przyjechał razem z stojącą nieopodal kobietę oraz, że to ona namówiła go do zakupu ratalnego. Nadmienił, że poznał ją tego samego dnia rano w miejscowości Ostrówek gdy przebywał w miejscowym parku. W trakcie rozmowy zaproponowała mu dokonanie ratalnego zakupu sprzętu rtv. Po jego sprzedaży miała się z nim podzielić zyskami. Gdy się zgodził wystawiła mu zaświadczenie o zatrudnieniu po czym przejechali do Sieradza. Przed wejściem do sklepu poinstruowała go jak ma się zachowywać i co ma mówić. 51 – letni mężczyzna i jego 34 – letnia wspólniczka zostali zatrzymani. Po nocy spędzonej w areszcie usłyszeli między innymi zarzut usiłowania oszustwa do którego oboje się przyznali. Oszustom grozi do 8 lat wiezienia.