Miała 3.2 promila alkoholu i wsiadła za kierownicę
Dzięki skutecznej interwencji będącego po służbie policjanta oraz innego mężczyzny prawdopodobnie nie doszło do tragedii.
29 października 2019 roku około godziny 16.45 dyżurny sieradzkiej policji otrzymał informację o prawdopodobnie nietrzeźwej kobiecie prowadzącej samochód. Przybyli na miejsce funkcjonariusze drogówki wstępnie ustalili, że kierująca audi jadąc ulicą Al. Grunwaldzka w Sieradzu wykonała manewr w ulicę Armii Krajowej. Jednak zamiast wjechać na swój pas ruchu, wjechała na pas przeciwległy i uderzyła w stojącą na tym pasie toyotę. Całą sytuację zauważył będący po służbie policjant z wydziału kryminalnego sieradzkiej komendy, który kierował swoim samochodem i czekał na tym skrzyżowaniu na zmianę świateł. Natychmiast zaparkował pojazd na poboczu i podbiegł do obu samochodów. Od siedzącej za kierownicą audi wyczuł silną woń alkoholu. Po okazaniu legitymacji służbowej polecił kobiecie wysiąść z pojazdu. Chwilę potem inny mężczyzna wyciągnął kluczyki uniemożliwiając tym jej ewentualną dalszą jazdę. Kierująca audi usiłowała wmówić mężczyznom, że jest trzeźwa i nic nie piła. Badanie wykazało jednak prawie 3.2 promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.