Okradł pracodawcę
Kilka godzin po kradzieży młota udarowego z piwnicy bloku mieszkalnego, sieradzcy policjanci ustalili sprawcę i odzyskali utracone mienie. Za kradzież odpowie 33-letni mieszkaniec Sieradza. Grozi za to kara do 5 lat więzienia.
33-latek zatrudniony był w firmie remontowo-budowlanej wykonującej usługi w bloku mieszkalnym na terenie Sieradza. Rankiem 23 października 2018 r. stawił się do pracy. Z uwagi na jego widoczny stan nietrzeźwości, nie został dopuszczony do wykonywania swych obowiązków. Mężczyzna znał miejsce przechowywania narzędzi. Wszedł do piwnicy, skąd ukradł młot udarowy i odszedł. Fakt kradzieży stwierdził właściciel firmy i powiadomił sieradzką komendę policji. Wartość skradzionego narzędzia wycenił na 2000zł. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego natychmiast podjęli czynności i już po kilku godzinach "namierzyli" sprawcę kradzieży. Policjanci odzyskali również skradziony młot, który złodziej sprzedał w sieradzkim lombardzie. 33-letni sieradzanin został zatrzymany w swoim mieszkaniu. Po przewiezieniu do komendy, funkcjonariusze zbadali jego trzeźwość. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu i wyjaśnił, że skradziony młot sprzedał za 400 zł, które przeznaczył na alkohol. Odzyskane mienie trafi do rąk prawowitego właściciela, a o dalszym losie 33-latka zdecyduje sąd.