Plądrowali samochody, ich łupem padły... dwie zapalniczki
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamywali się do samochodów. Podejrzani koniecznie chcieli coś ukraść jednak przecenili swoje możliwości i przesadzili z ilością wypitego alkoholu. Muszą teraz liczyć się z konsekwencjami swoich działań.
13 lipca 2018r. około godziny 22.00 dyżurny sieradzkiej policji otrzymał zgłoszenie od właściciela vw golfa, że ktoś włamał się do jego samochodu i usiłował go ukraść. Wysłani na ulicę Leszka Czarnego policjanci ustalili, że zgłaszający zauważył przez okno zapalone w swoim samochodzie światło. Gdy zszedł na dół widział oddalających się dwóch mężczyzn, zaś samochód był otwarty i miał wyciągnięte przewody ze stacyjki. Gdy policjanci ustalali wygląd podejrzewanych, otrzymali kolejne zgłoszenie. Według podanej informacji dwóch podobnie ubranych mężczyzn usiłowało się włamać do forda focusa zaparkowanego na ulicy Targowej, a następnie oddaliło się w kierunku pobliskiego marketu. Mundurowi natychmiast pojechali we wskazany rejon. Już po kilku minutach zauważyli odpowiadających rysopisom włamywaczy męzczyzn. W trakcie przeszukania u jednego z mężczyzn znaleziono 3 wkrętaki, dwie zapalniczki, bezpieczniki samochodowe oraz żarówki. Obaj zostali przewiezieni do sieradzkiej komendy. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuję, że to ci sami mężczyźni usiłowali włamać się do forda. Spłoszył ich alarm samochodowy oraz właściciel pojazdu. Będąc na miejscu policjanci ustalili , że na przyległej ulicy stoi zaparkowany samochód osobowy alfa romeo oraz vw bora. Oba samochody miały uszkodzone wkładki od zamków. W rozmowie z właścicielami ustalono, że z ich wnętrza nic nie zginęło. Prawdopodobnie mężczyźni z uwagi upojenie alkoholem nie mogli otworzyć zamków. Właściciel pierwszego samochodu po dokładnym sprawdzeniu wnętrza stwierdził, że złodzieje ukradli dwie zapalniczki o wartości 2 złotych. Obaj zatrzymani następnego dnia usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem oraz usiłowania kradzieży z włamaniem. Wobec jednego z nich, 36 - letniego mieszkańca Sieradza, sąd zastosował 3 miesięczny areszt tymczasowy. Wobec dugiego prokurator zastosował dozór policyjny. Obu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.