Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

W OSTATNIEJ CHWILI

Niestety kolejny raz dał o sobie znać oszust działający metodą na tak zwanego „wnuczka”. Jednak tym razem podszywał się pod policjanta.

                   03 listopada 2016r. około godziny 14.00 do jednej ze starszych mieszkanek Sieradza zadzwonił na stacjonarny numer telefonu nieznany mężczyzna mówiąc, że dostanie paczkę. Kobieta stwierdziła, że nic nie zamawiała i przerwała połączenie. Kilka minut później zadzwonił inny mężczyzna, podając się za policjanta z sieradzkiej komendy. Powiedział, że prowadzona jest policyjna akcja, mająca na celu schwytanie oszustów. Jednak niezbędna będzie jej pomoc. Chwilę potem spytał się, czy ma konto w banku. Dzwoniący mężczyzna na tyle wzbudził u niej zaufanie, że wymieniła mu wszystkie konta bankowe oraz oszczędności jakie na nich miała. Po chwili usłyszała, że w związku z akcją musi wypłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dodał, że cały czas będzie pod specjalną, dyskretną ochroną funkcjonariuszy.  W dalszej rozmowie uczulił kobietę, aby nikomu nic nie mówiła. Ewentualnie ma mówić, że potrzebuje pieniędzy na wesele. Mieszkanka Sieradza wykonując polecenia oszusta poszła do banku, gdzie wypłaciła pieniądze. W międzyczasie mąż kobiety o całej sytuacji powiadomił członka rodziny, który udał się do banku. Tam zabrał kobiecie telefon i w trakcie rozmowy z nieznajomym stwierdził, że mu nie wierzy i zadzwoni na policję. Oszust zaczął grozić przerwaniem akcji i związanymi z tym konsekwencjami prawnymi. Po chwili rozłączył się i nie nawiązał więcej kontaktu. Tym razem, dzięki zdecydowanej postawie rodziny starsza pani nie straciła  swoich oszczędności.

         Ten przykład dobitnie świadczy o tym, że pomimo wielokrotnych medialnych apeli oszustom nadal udaje się przekonać, szczególnie starsze osoby do współpracy.

         Oszuści zawsze dzwonią na stacjonarne numery telefonów wyszukiwane w książce telefonicznej. Najczęściej wybierają imiona, które były „modne” kilkadziesiąt lat temu. Wtedy mają duże prawdopodobieństwo trafienia na starszą osobę, którą jest łatwiej oszukać. Oczywiście „legendy” wymyślane przez przestępców będą w przyszłości ulegać modyfikacji. Jednak w każdym przypadku, gdy nieznajomy w trakcie rozmowy telefonicznej usiłuje sprawdzić stan naszych oszczędności, powinniśmy przerwać rozmowę i potwierdzić podane okoliczności u rodziny, bądź na policji.

          Pamiętajmy, że Policja nigdy w żadnej sytuacji nie żąda od osób cywilnych jakichkolwiek pieniędzy.

Powrót na górę strony