Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zdecydowane i szybkie działanie sieradzkiego policjanta prawdopodobnie uratowało życie starszej kobiecie.

29 czerwca 2018 roku około godziny 18.00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Daszyńskiego w Sieradzu w jednym z mieszkań na III piętrze starsza kobieta wzywała pomocy. Pod wskazany adres natychmiast pojechał patrol. Mundurowi na miejscu dowiedzieli się, że kilkanaście minut wcześniej z balkonu słychać było wolanie o pomoc starszej kobiety. Krzyki dochodziły z III piętra budynku wielorodzinnego.

Policjanci pobiegli do jej mieszkania. Pomimo pukania i dzwonienia do drzwi nikt jednak im nie otworzył. Sąsiedzi potwierdzili, że zamieszkuje tam samotnie starsza, schorowana kobieta  w wieku ponad 80 lat. Dodali, że starsza pani praktycznie nie wychodzi z mieszkania i odwiedza ją jedynie opiekunka. Ponieważ odgłosy dobiegające zza drzwi były bardzo niepokojące funkcjonariusze poprosili dyżurnego o wezwanie karetki pogotowia i straży pożarnej. Jeden z policjantów nie czekając na przyjazd wsparcia pobiegł do sąsiadującej klatki schodowej i wszedł na trzecie piętro. Liczył, że przez jeden ze znajdujących się na tym samym piętrze balkon zdoła dotrzeć do staruszki. Jednak i tu nikt nie otworzył. Nie zrażając się tym postanowił próbować dalej. W końcu drzwi otworzył lokator, którego balkon znajdował się nieco dalej, ale nadal na tym samym piętrze co balkon kobiety. Narażając swoje życie policjant pokonywał kolejne barierki, aż dotarł do leżącej na podłodze kobiety. Jej twarz skierowana była na podłogę i widać było, że ma ona duże trudności z oddychaniem. Nie można z nią było nawiązać kontaktu słownego. Funkcjonariusz położył na pół przytomną kobietę na boku umożliwiając jej lepsze oddychanie,. Chwilę później przyjechało pogotowie ratunkowe któremu policjanci przekazali ranną.

 

Powrót na górę strony